news testWe wrześniu w Olszy odbył się X Sportowy Czempionat Polski Młodych Koni, a w Strzegomiu Mistrzostwa Polski Młodych Koni. Obie imprezy były bardzo udane i widać, że nadal mogą się wzajemnie uzupełniać.

Mistrzostwa Polski Młodych Koni Strzegom

Nie ma co ukrywać, w ostatnich kilku latach, organizowane przez PZHK Mistrzostwa Polski Młodych Koni w skokach przez przeszkody przeżywały regres. W tym sezonie, Związek zdecydował się na innowacyjny krok i zaplanował MPMK wszystkich konkurencji olimpijskich w jednym miejscu i w tym samym czasie.

 

Był to strzał w przysłowiową „dziesiątkę”. Poziom organizacyjny i warunki, jakie ma Stragona Strzegom, zadowoliły wszystkich uczestników. Możliwość integracji i wzajemnej wymiany doświadczeń ludzi związanych z każdą z trzech konkurencji, zdarza się nieczęsto. Jak narazie, nie przełożyło się to na wzrost frekwencji (w konkurencji skoków wystartowały tylko 73 konie. Jednak jeśli ten plan będzie dalej konsekwentnie realizowany, a w ślad za nim pójdzie zmiana regulaminu mistrzostw i kwalifikacji, to w przyszłych latach możemy spodziewać się powrotu tej imprezy do świetności.

Grupa 4 i 5-latków oceniana była na styl. W komisji zasiedli: Andrzej Matławski i Belg, Boudewijn Schepers. Robili to bardzo dobrze, a fachowe komentarze gościa z Belgii, były cennymi wskazówkami dla właścicieli, trenerów i jeźdźców.

Wzorem ubiegłego roku, konie we wszystkich kategoriach startowały razem, jednak na końcu stworzono oddzielne klasyfikacje, dla tych z paszportami PZHK i tych, z zagranicznych ksiąg stadnych (tu mogły startować tylko ogiery i klacze).

W kategorii 4-latków wyhodowanych w Polsce, najlepszy okazał się wielkopolski Banknot (Czardasz x Harwest). Bardzo dobrze zaprezentował go Waldemar Rogowski, który od kilku miesięcy współpracuje z hodowcą tego konia, Hubertem Wojciechowskim. Jak podkreśla sam hodowca, jest to dla niego olbrzymia satysfakcja, bo nie tylko wyhodował Banknota, ale również u niego wychowywał się należący dziś do SO Gniezno ogier Czardasz. Z kolei matkę Benna dostał w prezencie od swojego taty. Właścicielem konia jest Hubert Kierznowski.

W kategorii koni zagranicznych najlepsza okazała się holsztyńska klacz Cascadeuce (Cascadello x Corrado), której właścicielem jest Kajetan Wałecki, a jeździ ją Michał Tyszko.

W 5-latkach najwyżej wypunktowany został wyhodowany przez właściciela, Andrzeja Michalskiego, wałach Dante M. (Chacco Fly x Cancoon), na którym jechała Magdalena Tabiś.

Warto przypomnieć, że jego ojciec, Chcacco Fly po Chacco Blue to koń, który pod Jackiem Bobikiem zajął w 2012 roku trzecie miejsce w Mistrzostwach Świata Młodych Koni.

Bardzo wysoko (9,0, 8,7, 9,0) oceniany był zwycięzca 5-latków z zagranicznymi paszportami. Castigo de Amor (Cascadello x Con Air) dosiadany przez Andrzeja Głoskowskiego należy do Karoliny Dulęby. Swoim wybornym okiem wybrał go w Holsztynie i sprowadził do Polski nieodżałowany hodowca, zmarły w tym roku Andrzej Kramer.

W 6-latkach wyhodowanych w Polsce, najlepiej spisał się (jedna zrzutka w trzech parkurach) La Vulkano L (Vulkan L x Marino) pod Dawidem Skibą. To duży sukces Jana Ludwiczaka, twórcy klubu Agro-Handel Śrem, który teraz okazuje się nie tylko doskonałym menadżerem sportu, ale i dobrym hodowcą koni.

Jeszcze lepiej od Vulkano L spisywał się na parkurach 6-letni Necanto LSH (Nekton x Canto), który miał tylko jeden punkt karny za czas. Właścicielem konia jest Joanna Lehmann, a do pierwszego miejsca w MPMK doprowadził go po zaledwie kilku tygodniach wspólnej pracy Łukasz Appel.

Sportowy Czempionat Polski Młodych Koni Olsza

Tegoroczny SCPMK miał rekordową obsadę w ciągu dziesięciu lat historii. Proste zasady i brak kwalifikacji, a przy tym solidna organizacja (od zeszłego roku nowa piaskowa nawierzchnia) powodują, że chętnych do startu w tym wydarzeniu nie brakuje.

Od początku tej imprezy, jej celem jest porównanie nie tylko talentu, ale i stopnia przygotowania wszystkich młodych koni, będących w treningu na terenie Polski. Stąd jedyną kategorią ocenianą na styl są 4-latki. W pozostałych, o zwycięstwie decydują niełatwe wymagania parkurowe.

W sposobie oceny 4-latków wprowadzono w tym roku modyfikację. Teraz, nie jest to jedna, wspólna ocena, ale trzy niezależne, od trzech różnych sędziów patrzących na konie z różnych miejsc. System na pewno wymaga jeszcze modyfikacji, ale organizator chce rozwijać go w przyjętym w tym roku kierunku.

W kategorii 4-latków wystartowało aż 47 koni. Komisja stylu w składzie: Andrzej Matławski, Andrzej Gołaś i Adam Jończyk, najwyżej oceniła wyhodowanego w Stadninie Koni nad Wigrami wałacha Coldwater (Carambole x Colandro). Konia dosiadał Jacek Zagor.

W 5-latkach, w których do rywalizacji przystąpiło aż 70 koni, po trzech parkurach czyste konto zachowało tylko sześć. W rozgrywce na czas najlepszy okazał się Laverino (L’Aveau x Sandro Boy) należący do Anny Piwońskiej, a zaprezentowany przez Tomasza Miśkiewicza.

W 6-latkach do startu przystąpiło 38 koni i prawie połowa z nich zachowała czyste konto przed niedzielnym finałem. Sam finał okazał się na tyle trudny, że zerowy wynik miały ostatecznie tylko dwa konie: Focus, dosiadany przez Angelikę Ojczenasz i Willie dosiadany przez Pawła Kalicińskiego. Oba urodziły się w Polsce. Rozgrywkę wygrał Focus. Ten, przez swoich hodowców Małgorzatę i Tomasza Siergiej został zapisany do księgi oldenburskiej. Właścicielką jest dosiadająca go amazonka. Być może to początek kolejnej, dobrej promocji konia ze stadniny Red Wine przez tę amazonkę (w maju do stajni Tops został sprzedany jeżdżony przez Angelikę Casquell).

Wiceczempion Willie też jest własnością swojego jeźdźca, Pawła Kalicińskiego. On przez hodowcę zapisany jest w polskiej księdze SP.

Jeszcze nigdy do tej pory, tak licznej obsady nie miała kategoria koni 7-letnich. Wystartowało w niej 30 par. Cztery 7-latki pokonały wszystkie parkury bezbłędnie, kolejne cztery przez trzy dni zrobiły tylko po zrzutce. To pokazuje, że wszystkie one z powodzeniem będą wkrótce startować w krajowych Grand Prix i konkursach zaliczanych do LR.

Najlepszy w rozgrywce okazał się Conthargos (Conthargos x Quidam’s Rubin) dosiadany przez Grzegorza Psiuka. Należy on do MJT Stajnia Marcelewo. Czy zrobi on taką karierę, jak MJT Nevados S? Przekonamy się o tym za kilka lat.

Tekst: www.tylkoskoki.pl