Kiedy rok temu pisałem o czempionacie w Olszy jako wydarzeniu „pod wieloma względami rekordowym” nie przypuszczałem, że od tego samego wątku będę musiał rozpocząć także tegoroczną relację! W tym roku bowiem, liczba zgłoszeń zmusiła organizatorów do rozłożenia turnieju aż na 4 dni i to bez gwarancji, że taka formuła wytrzyma do kolejnego sezonu. To oczywiście zjawisko które musi cieszyć – jest dowodem na rozwijający się rynek jeździecki ale także dowodem wielkiego zaufania hodowców, jeźdźców i właścicieli koni do marki jaką stworzył Jan Ludwiczak i Klub Jeździecki Agro-Handel Śrem pod nazwą Sportowy Czempionat Polski Młodych Koni. Niestety doba ma tylko 24h i tego warunku nie da się ominąć. Można oczywiście rozłożyć rywalizację na 2 parkury, można część konkursów rozgrywać przy sztucznym oświetleniu, można wreszcie wzorem MŚMK zrezygnować z ocenianej na styl kategorii koni 4 letnich, a Memoriał Wojciecha Fabińskiego rozgrywać w grupie koni 5 letnich, lub Memoriał Jana Kantego Dąbrowskiego rozgrywać jako rywalizację koni np. 7 letnich. Można wreszcie, co poważnie było dyskutowane w gronie fachowców przy okazji tegorocznego turnieju, w grupach koni 5-7 letnich radykalnie podnieść wymagania zarówno pod względem wysokości przeszkód jak i norm czasu. Ważne, aby ewoluująca formuła tego wydarzenia nie zagubiła, służebnej wobec hodowli koni sportowych, roli selekcji i oceny procesu treningowego młodego konia skokowego.
Konkursy dla koni 4 letnich, niezależnie od ich generalnie bardzo wysokiego poziomu, były teatrem jednego aktora. To kasztanowaty wałach polskiej hodowli Lancelot sp (Elvaro kwpn – Lacrima sp po Canabis Z), konsekwentnie wskazany w obydwu przebiegach, przez wszystkich sędziów (Andrzej Matławski, Antonii Dahlke, Aleksandra Lusina-Gołaś, Grzegorz Kubiak i Tomasz Bagniewski) jako najlepszy koń tej kategorii. Zwyciężył z astronomiczną oceną 18,14pkt a do sukcesu tego przygotował go i zaprezentował w czempionacie Mateusz Tyszko. Lancelot to koń o nowoczesnym rodowodzie, rosły ale o niezwykle szlachetnej budowie, ze zrównoważonym temperamentem, bardzo jezdny, skaczący z perfekcyjną techniką i siłą skoku obiecującą sukcesy na najwyższym poziomie. Zwycięstwo w Memoriale Wojciecha Fabińskiego konia wyhodowanego i należącego do SK Nad Wigrami (Podlaski ZHK) to znak czasu? Na pewno tak!
Srebrny medal z oceną 17,90pkt dla gniadego ogiera Blitz AL Z (Balou Star old – Chin Chin`s Lady kwpn po Chin Chin hol) prezentowanego przez Michała Jóskowiaka. To czempion ubiegłorocznego SChPMK w skokach luzem, wyhodowany w Holandii, a należący do Sylwestra Kosińskiego (ZHK Ziemi Lubuskiej). Umiejętność przygotowania intensywnie wykorzystywanego w hodowli ogiera do tak wymagającego turnieju jak Olsza zasługuje na najwyższe uznanie! Podium zamknął z notą 17,50pkt ramisty belgijski kasztanowaty wałach Armani GPH Z (Aganix du Seigneur sBs – Gucci Girl GPH hol po Casall hol) pod swoją właścicielką, reprezentantką gospodarzy, Dajaną Pawlicką.
W kategorii 5 latków o kolorach medali zadecydowała 10 konna rozgrywka, w której najszybszy był ogier Maitiid kwpn (Corland hol – Elrelia J.R. kwpn po Indoctro hol) należący do Jana Ludwiczaka (ZHK Wielkopolskich), a dosiadany przez aktualny No. 1 Stajni Olsza - Dawid Skiba. Kompaktowego kalibru siwek zręcznie wykorzystał atut własnego parkuru, jeździec skorzystał z wszelkich możliwości pozostawionych przez gospodarza toru i konkurencja musiała uznać jego supremację o ponad 1s. Wyprzedził on Szymona Stasiaka (również ZHK Wielkopolskich), na należącym do siebie gniadym wałachu Arthur C Z (Aganix du Seigneur sBs – Cynja van de Noordheuvel bwp po Orlando kwpn) w którego rodowodzie dwukrotnie blisko występuje legendarny Darco bwp. Brąz dla Izabeli Vinckier i skarogniadego ogiera Dom Prinzignon Melloni Z. To syn Dominatora 2000 Z i klaczy Cornet`s Coup old po Cornet`s Prinz westf, która jest półsiostrą dosiadanej przez Marka Lewickiego w konkursach LR klaczy La Pezi old. Hodowcą i właścicielem tego konia jest Robert Mieleńczuk (Zachodniopomorski ZHK). Trzeba podkreślić, że wszystkie medalowe konie okazały się nie tylko bardzo szybkie, ale też ukończyły turniej bez żadnych błędów. Nieco pechowo wypadł występ w tej kategorii Mateusza Tyszko który do rozgrywki wprowadził aż 4 konie, ale medalu nie zdobył. Najlepszy koń polskiej hodowli wśród 5 latków to siwy ogier Tavados sp (Nevados S sp – Tajlandia sp po Landor old) hod. Adam Mróz (Kujawsko-Pomorski ZHK), wł Barbara Dzikowska-Lach pod Łukaszem Jończykiem. Jego wynik to 4pk w finałowej rozgrywce. Prezentował się wybornie zarówno w stylu skoku jak i typem oraz pokrojem. Może być kandydatem na następcę swojego słynnego ojca w polskiej hodowli, pod warunkiem szerszego udostępnienia go do krycia klaczy.
Kolejna kategoria (6 latki) i kolejna rozgrywka tym razem w gronie 6 par. Tu, mimo że zgromadziła ona bardzo głośne nazwiska polskiego jeździectwa, do końca czyste konto zachował jedynie należący do Grzegorza Rychlika, gniady Capsize hol (Cascadello hol – T-Cassina hol po Cassino hol) pod Wojciechem Dahlke. To hodowlany ogier mogący się pochwalić już dość liczną grupą, pozytywnie ocenionego na krajowych premiowaniach, potomstwa. Srebro dla kolejnego konia dosiadanego przez Wojciecha Dahlke, gniadego wałacha Canturo Grande han (Canturano I hol – Bellisima sp po Phin Phin bwp) hod. i wł. Anna Garapuczyk. Na trzecim miejscu prezentowany przez Krzysztofa Ludwiczaka, a wyhodowany przez Gestuet Lewitz, oldenburski kasztanowaty wałach Croslove (po Je t`aime Flamenco bwp). Jego matka Chacco`s Girlstar old po Chacco-Blue mecl to pełna siostra ogiera Cros Blue old na którym Pan Krzysztof zdobył już 2 medale MPS! Najwyżej sklasyfikowany koń polskiej hodowli (5 miejsce), to średniej miary, bardzo elastyczny, gniady wałach Corazzi sp po Grand Slam kwpn. Kolejny wychowanek SK Nad Wigrami i ponownie koń dosiadany przez, najbardziej zapracowanego prezentera turnieju Mateusza Tyszko. Matka Cornelia sp po Eldorado van de Zeshoek TN bwp dała już czempiona PPD ogierów siwego Corazon NW sp.
Jeszcze bardziej dramatyczny przebieg miała rywalizacja wśród koni 7 letnich. Tu czempionem został gniady wałach Larvik sp (Flying Dream kwpn – La Coruna sp po Corland hol) hod. SK Nad Wigrami. Dosiadający go Jarosław Poręba miał co prawda na koncie 1pk za czas w II półfinale, ale ze zdumieniem (a potem pewnie też trochę z radością) patrzył jak wszyscy bardzo utytułowani rywale którzy po 2 parkurach byli na 0 po kolei robią błędy w finałowym przebiegu. W ten sposób został czempionem, a rozgrywka wyłoniła I wiceczempiona: gniada klacz Loulou MPS Z (Lord Pezi Junior old – MPS Sweet Funky dsp po Semper Fi han) wł. Rudolph Gartner pod Jarosławem Skrzyczyńskim i II wiceczempiona Kasper kwpn (Zambesi kwpn – Vishnoe kwpn po Niveau kwpn) wł. Jan Ludwiczak pod Dawidem Skibą. W ten sposób rodzina Pana Wojciecha Fabińskiego – twórcy Stadniny Koni Nad Wigrami, która osobiście śledziła rywalizację w Olszy miała kolejną okazję do świętowania. A marzenie Pana Wojciecha aby zobaczyć polskiego jeźdźca na polskim koniu na Igrzyskach Olimpijskich może się spełnić szybciej niż się to wielu wydaje… Wszystkie nagrodzone konie ze SK Nad Wigrami pochodzą już od własnej hodowli polskich matek, a używany materiał genetyczny jak i metody odchowu i treningu są na najwyższym światowym poziomie.
Z hodowlanego punktu widzenia interesująca jest postępująca tendencja do genetycznego wyrównywania się prezentowanych na Czempionacie koni. W tym roku widzieliśmy liczne stawki po renomowanych reproduktorach Nevados S, Hickstead White old, Diacontinus han, Aganix du Seigneur sBs, Dominator 2000 Z, Cascadello I hol, Kannan kwpn, Diamant de Semilly sf, Cornet Obolensky bwp, Chacoon Blue old, Number One hol, Vulkan L westf, Magnum van de Bisschop bwp
Podczas rozgrywanego równolegle dwunawrotowego Memoriału Jana Kantego Dąbrowskiego nie było sensacji jak w ubiegłym roku. Zwyciężyli rutynowani zawodnicy, na pierwszym miejscu Jakub Krzyżosiak i Campion westf, drugi Jarosław Skrzyczyński i Karanza de Boomgaardschuur kwpn i wreszcie na trzecim miejscu Vitali Charadnik na Sweet Harry Poter swb.
Tomasz Bagniewski